Szukaj na tym blogu

Translate

środa, 2 października 2013

Pieniądze zabijają przedsiębiorczość

Jako dziecko myślałem o firmach jak o dobrze zaprojektowanych maszynach, które raz puszczone w ruch - po prostu sobie trwale istnieją i zarabiają. Teraz wiem, że firmy są raczej jak rośliny. Rośliny składające się z wielu żywych komórek, plus mające w sobie również wodę, makroskładniki i mikroskładniki. Firma składa się z żywych ludzi, którzy mają różne pomysły na swoją pracę i różnorakie oczekiwania względem firmy. Ludzie przychodzą i odchodzą, tak samo jak komórki w roślinie rodzą się i umierają. Oprócz tego firma ma w sobie różne makroskładniki takie jak siedziba, czy komputery, a także mikroskładniki takie jak oprogramowanie którego się w firmie używa. Komórki rodzą się i umierają, czasem ulegają przemianom. Rotacja ludzi w firmach jest czymś nieuniknionym w przypadku klasycznych przedsiębiorstw, w przypadku przedsiębiorstwa, którego zadaniem jest rozwijanie sieci świadomych konsumentów w marketingu sieciowym - poszczególne jednostki przestają działać, ale niekoniecznie wypisują się - stanowiąc coś jakby sklerynchymę w organizacji.


 Firmy starają się wiązać ze sobą pracowników, bo wiedzą, że oni są najważniejsi. Tak, jeśli pracujesz dla kogoś - jesteś ważny, nawet jeśli nie dają Ci tego odczuć. Firmy oferują różne fajne rzeczy takie jak owoce w pracy (żeby pracownicy zdrowo się żywili i mieli witaminki, co pozwoli im wydajnie pracować), karnety na różne zajęcia sportowe, karty zniżkowe. Jeszcze dziesięć lat temu były w Polsce popularne wycieczki dla pracowników i ich dzieci. Stosujemy takie rzeczy, bo wychodzi to taniej od podwyżki. Niemniej, zawsze najsilniej wiążą ludzi pieniądze, które ludzie zarabiają i nie ma co się oszukiwać, że jest inaczej.

Pieniądze jednak zabijają w ludziach przedsiębiorczość, bo odpowiednia suma skutecznie rozleniwia i zniechęca do dbania o swój własny biznes, kiedy ktoś nam płaci sporo za dbanie o jego biznes. To uzależniające niestety, a koniec końców okazuje się, że żyjemy po to, aby pracować (w dodatku na kogoś) - zamiast pracować po to, żeby żyć.

Jeśli nie zarabiacie dużo - cieszcie się, bo jesteście w grupie tych szczęśliwców którzy mają silną motywację i okazję do rozwijania swojej przedsiębiorczości. Powinniście się cieszyć wtedy kiedy macie pieniądze, jak i wtedy, kiedy ich nie macie - bo każda z tych sytuacji może zmienić coś na lepsze w Waszym życiu. Pod warunkiem, że nie posłuchacie demonicznego głosu z Waszego wnętrza, próbującego Was przekonać, iż z brakiem tych kilku złotych cały świat się skończył. Nie dajcie się okłamywać. Ten głos ma za zadanie powstrzymać Was przed zrobieniem czegoś dobrego dla siebie.

Brak komentarzy: