Szukaj na tym blogu

Translate

sobota, 23 września 2017

Opuszczam Budapeszt

Właśnie opuszczam Budapeszt, miałem tu szkolenie biznesowe. Nie było dużo czasu na zwiedzanie – takie wycieczki najczęściej nie mają służyć jakimś specjalnym przyjemnościom. Niefortunnie dla mnie, mój aparat cyfrowy był uszkodzony jeszcze przed wyjazdem, więc na pamiątkę zostały jedynie zdjęcia robione telefonem, w dodatku w nocy i w deszczu – bo tylko wtedy i przy takich warunkach był czas na zwiedzanie. Jest ciekawym doświadczeniem zobaczyć zabytki budapesztańskie w deszczu, ma to swój niezaprzeczalny urok, aczkolwiek - nie będę ukrywał - chciałbym tu wrócić przy lepszej pogodzie.

To była wspaniała przygoda, a samo szkolenie dużo mi dało. Kolejny raz uświadomiłem sobie, jak wiele rzeczy nie umiem, z jak wielu rzeczy nie zdaję sobie sprawy. Kolejna lekcja pokory w moim wspaniałym życiu, które dał mi dobry Bóg...

Widok na budynek Parlamentu z końca Mostu Małgorzaty
(c) my own picture

Widok na Parlament z kawiarni w Baszcie Rybackiej
(c) my own picture

Zamek Królewski w Budapeszcie, widok od strony zewnętrznego dziedzińca
(c) my own picture

Zamek Królewski w Budapeszcie, wewnętrzny dziedziniec
(c) my own picture