Szukaj na tym blogu

Translate

piątek, 16 czerwca 2017

Co kupić żonie? - Siedem najładniejszych biustonoszy na lato 2017

Radosne wydarzenie, jakim było narodzenie się mojego syna jakiś temu, żona wracająca do formy po porodzie, wiosna, słońce, urlop - to wszystko sprawiło, że nabrałem nowych sił. Wśród listy rzeczy, które trzeba będzie w najbliższym czasie zorganizować, znalazła się niepozorna sprawa - biustonosza dla żony. Cała stara bielizna, oczywiście, przestała mieć właściwy wymiar, poza kilkoma biustonoszami, które były kiedyś nieco za duże, ale ich nie oddaliśmy.

Piersi kobiety zmieniają się, podczas życia, wielokrotnie, zwłaszcza po porodach. Tak samo biodra, po porodach, są seksowniej szersze, podczas gdy talię trzeba doprowadzić do wcześniejszej formy. Używanie niedopasowanej bielizny, zwłaszcza po porodzie, może sprawić, że biust będzie bardzo źle wyglądał po karmieniu. Jeśli kochasz żonę - warto żonie kupić coś ładnego.

Pytanie, czy kupować coś ze sklepu dla karmiących matek, bo nie zawsze jest tam odpowiedni wybór modeli? Biustonosze na czas karmienia to i tak jednorazowy wydatek. Po odstawieniu dziecka od piersi zarówno ten specjalny do karmienia jak i ten zwyczajny - obydwa będą miały zły rozmiar. Może warto kupić coś nie-do-karmienia, ale naprawdę ładnego?

Oto zestawienie sześciu, moim zdaniem, najładniejszych biustonoszy tego sezonu. Nie koncentrujcie się proszę na modelkach - bielizna sama w sobie jest dość atrakcyjna.

Zdecydowanym faworytem jest tej wiosny Ewa Bien, Petra, model push-up i semi-soft. Przepięny haft, subtelne połączenie bieli i szarości. Rewelacja - brawa dla projektanta




Drugie miejsce, Dama Kier, Liv. Ten model zapiera dech w piersiach. Teraz, ponownie dostępny.



Kolejny model, który jest dość interesujący - to bardzo gustowne, delikatne, ale i zmysłowe, połączenie szarości i różu. Modelka ma mały biust, ale biustonosz jest wciąż śliczny. Producent MAT, Sweety (M-2301/11).


Co prawda szarość i róż to nie jedyne modne kolory tego sezonu, ale tak jakoś się składa, że wśród bielizny która mnie zachwyca, królują modele w tych właśnie barwach.
Poniżej producent Gaia, model Martha, semi-soft




Jeśli chodzi o róże, nie sposób przegapić poniższego modelu - Boccara Celeste. Dyskretna, różowa koronka nadaje mu niepowtarzalny charakter.


Gaia ma w ogóle w tym roku szczęście do intrygujących modeli. 
Poniżej model Cecilia, kwitnąco pobudzający zmysły, niezwykle rzadko się udające połączenie pstrokatości i elegancji.



Na koniec coś o zupełnie innej, zawsze uniwersalnej kolorystyce. Zwłaszcza będzie pasować brunetkom. Dama Kier, Emma



Gdyby jakaś młoda mama chciała kupić jednak biustonosz stricte do karmienia - ten wydaje się być optymalnym wyborem - jest ładny i jest do karmienia. Gaia Mama.



A jakie Waszym zdaniem są najładniejsze biustonosze tego lata?

środa, 7 czerwca 2017

Wszystko idzie w dobrą stronę

Powoli wychodzę ze sprawami na prostą. Dziękuję Ci Boże!
Jest niemalże pewne, że będę zmieniał kontrahenta - to pozwoli mi prawie dwukrotnie pomnożyć zyski. Ryzyko znacznie większe, praca będzie znacznie cięższa, ale stan konta skutecznie osłodzi mi nieprzyjemności. Będę miał też lepszy dojazd. Planuję też szybsze spłacenie zobowiązań. Znam wiele osób, które by nie zaryzykowało. Jednak ja nie jestem tchórzem. Wiem też, że modlitwa i samodyscyplina pomoże mi w nowej pracy.




Planuje wziąć używane, roczne auto w leasing. Zrezygnowałem z Outlandera, bo - chociaż jest piękny - to doszedłem do wniosku, że za dużo pali. Wybieram Seata Alhambrę w dieslu, ze względu na rewelacyjne, przesuwane na bok drzwi i dobry silnik. Będziemy mogli podróżować całą wielką familią w wygodnym, praktycznie nowym aucie. Marzenia się spełniają, trzeba tylko poczekać i nie zaprzestać pracować.


Sprawa mieszkania wciąż pozostaje nie zamknięta. Stolarka jest u mnie opóźniona już dwa dobre miesiące - osobiste problemy właściciela firmy odbiły się na mnie. Nie jest to fajne, wciąż nie da się mieszkać komfortowo nie mając kuchni. Mam nadzieję, że temat w końcu ruszy. Na razie i tak moją całą uwagę pochłania poszukiwanie auta.


To wspaniale, że moja żona wraca do formy po ciąży, zarówno fizycznie jak i psychicznie. Jest też więcej okazji by nacieszyć się sobą - choć wciąż za mało. Małżeństwo to odrębna jednostka w ramach rodziny. Nie są tylko dzieci i rodzice, jest też mąż i żona. Na razie myślimy też nad tym, jak lepiej wypoczywać. Lubimy oglądać Breaking Bad i inne takie tam seriale na Netflix, ale to za mało, wypoczywać trzeba również aktywnie. Ja chodzę, rekreacyjnie, dwa razy na trening akrobatyki, żona jeszcze nie jest w stanie bardzo aktywnie wypoczywać. Jestem w formie, choć znów przytyłem pół kilo :/



Trzeba wypoczywać, żeby mieć siłę do pracy i żeby być w stanie cieszyć się życiem. Trzeba pracować, żeby się nie nudzić i żeby mieć pieniądze. Na razie - przy czwórce małych dzieci nie da się pracować we dwoje i mieć w miarę zadbane dzieci. Zadania domowe, posiłki, mycie - samo się nie robi. Dzieci podrosną - będą bardziej samodzielne - pojawią się nowe możliwości.



Działam, nieco flegmatycznie, ale systematycznie. Byle do przodu a wszystko pójdzie w dobrą stronę.