Kiedyś napisałem post o treści "Moja najgorsza wada". Od tamtej pory, włożyłem trochę pracy, by przestać postępować tak, jak wtedy postępowałem. Jest jeszcze kilka złych rzeczy, które zmieniam w sobie.
Dla przykładu, czasem się boję i reaguje panicznie. To bardzo przykra wada. Gdy dziecko zamierza włożyć brudne ręce do buzi to głośno krzyknę. Gdy widzę zagrożenie, a ktoś uparcie je ignoruje, to potrafię bardzo podnieść głos. Czasem aż za bardzo, bo ilość agresji w głosie wcale nie pomaga sprawie. Gdy ktoś podejmuje decyzje dotyczące mnie, a których nie rozumiem, też reaguję panicznie.
Wciąż nie wiem, jak się tego pozbyć z siebie. Na pewno, im czuję się silniejszy i im większą kontrolę nad sytuacją czuję, tym spokojniej reaguję na różne, nieoczekiwane sytuacje. Tyle, że nie chodzi mi o to, żeby mieć więcej władzy, tylko żeby lepiej kontrolować swoje odruchy i reakcje. Nie ulega dla mnie wątpliwości, że w końcu uda mi się to osiągnąć
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz