Szukaj na tym blogu

Translate

czwartek, 26 września 2013

Zaczynamy

Zanim bateria padnie w moim laptopie, to może coś skrobnąć zdążę na blogu. Jak nietrudno się domyślić, postanowiłem dołączyć do grona tych entuzjastów, którzy pragną napisać bloga o tym jak stają się multimilionerami. Przepatrzyłem kilka takowych blogów - zazwyczaj kończą się na dwóch wpisach. Chyba coś się im nie udało, tak myślę sobie. Dobra, czas na blog z prawdziwego zdarzenia, który faktycznie będzie ociekał grubą forsą. Zacznijmy od tego, że ja chcę zostać multimilionerem. Nie tak jak wielu ludzi, którzy mówią, że chcieliby. Ja nie chciałbym, ja chcę. Jestem nastawiony na bycie multimilionerem. Nie znającym mnie - wyjaśniam - nie jestem jeszcze multimilionerem, co więcej - mam kilka tysięcy złotych długu, który ciężko uregulować mi  na dziś dzień - głównie to Państwu Polskiemu wiszę. Wróć. Jakiemu Państwu? Nieudanemu Rządowi tyle zalegam. Kochane Państwo Polskie to samo wisi mi wiele, wiele tysięcy złotych, które powinienem dostać tylko za to, że mam odwagę być ojcem trójki dzieci w kraju, gdzie pomoc ze strony Państwa to całe 68 złotych na dziecko. Mniejsza o to. Przecież im biedniejszy kraj, tym więcej ma multimilionerów. Tam gdzie kiepsko z gospodarką są zawsze wspaniałe możliwości finansowe. Ten kraj jest pełen pieniędzy, których nikt nie chce podnieść. Ja je podniosę. I pokaże Wam, że można.

1 komentarz:

Unknown pisze...

Będę Ci kibicował. Czekam na kolejne posty.